Na samym wstępie przepraszam, że muszę publikować tak bzdurny post, ale niestety nie mam innego wyjścia.
Pewnie, niektórzy już zauważyli, że jestem posądzana o oszukiwanie osób, które zamawiają u mnie grafiki. Dokładnie chodzi o to, że podobno jedyne co robię to rozmazuję ściągnięte z internetu zdjęcie. Jest to nie prawdą i właśnie zamierzam udowodnić wszem i wobec, że wszystko co publikuję na blogu jest robione od podstaw bez żadnego kantowania. Niezmiernie mi przykro, że niektórzy z Was nie potrafią uwierzyć i docenić mojego trudu, a jeszcze bardziej przykre jest to, że nie potraficie się podpisać pod wypowiadanymi przez Was oszczerstwami.
No nic przechodząc do rzeczy pokażę Wam etapy pracy na warstwach nad ostatnim nagłówkiem oraz kilka innych screenów i mam nadzieję, że jest to wystarczający dowód na moją niewinność.
Oby wam się wszystkim hejterom głupio zrobiło i odczepicie się wreszcie ode mnie raz na zawsze.
Do zobaczenia następnym razem, oby w lepszej atmosferze.